"Prokurator uznając, że podejrzany nie stosuje się do zastosowanego środka zapobiegawczego i lekceważy decyzję sądu, skierował ponowny wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztu. Wniosek ten został rozpatrzony odmownie" - poinformowała we wtorek Prokuratura Regionalna w Lublinie w komunikacie zamieszczonym na stronie internetowej. Wniosek prokuratury odmownie rozpatrzył Sąd Rejonowy Lublin-Zachód. "Na postanowienie to prokuratura skieruje zażalenie do Sądu Okręgowego w Lublinie" - podano w komunikacie PR. Zbigniew Stonoga został zatrzymany przez policję w grudniu ubiegłego roku. Usłyszał w lubelskiej PR zarzuty oszustw podczas prowadzenia działalności charytatywnej i prania brudnych pieniędzy; chodzi o ponad 900 tys. zł. Czyny te zagrożone są karą do 15 lat pozbawienia wolności. Sąd nie uwzględnił wniosku prokuratury Prokuratura wystąpiła o aresztowanie Stonogi, ale sąd nie uwzględnił tego wniosku. Sąd zastosował poręczenie majątkowe w wysokości 500 tys. zł, dozór policji oraz zakaz opuszczania kraju połączony z zatrzymaniem paszportu. Zdaniem sądu rejonowego - informowała wówczas rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Lublinie sędzia Barbara Markowska - zachodzi wysokie prawdopodobieństwo popełnienia przez podejrzanego zarzucanego mu czynu, natomiast okoliczności sprawy wskazują, że wystarczające będą środki wolnościowe. Odwołanie prokuratury nie zostało uwzględnione. Sąd wyznaczył Stonodze termin wpłacenia poręczenia do 24 stycznia. Znany organom ścigania od 20 lat Stonoga jest znany organom ścigania od ponad 20 lat. Przeciwko niemu toczyły się postępowania dotyczące m.in. przestępstw gospodarczych, fałszowania dokumentów, oszustw, składania fałszywych zeznań i znieważania (w tym Prezydenta RP). Orzekające w jego sprawach sądy skazały go na kary w sumie kilkuletniego pozbawienia wolności. Zbigniew Stonoga zgodził się na podawanie jego pełnego nazwiska.