Groźny wypadek niedaleko Puław. Siedem osób trafiło do szpitala
Siedem osób zostało rannych w groźnym wypadku niedaleko Puław (woj. lubelskie). Jak wynika z ustaleń policji, jadąca toyotą kobieta, skręcając w lewo, nie ustąpiła pierwszeństwa jadącemu z naprzeciwka audi. - Wszyscy uczestniczy zdarzenia z obrażeniami ciała zostali przetransportowani do szpitala - przekazała mł. asp. Małgorzata Skowrońska z Komendy Powiatowej Policji w Puławach.
Do zdarzenia doszło w sobotę przed godziną 23 w miejscowości Gołąb w powiecie puławskim. Wszystko działo się podczas manewru skręcania w lewo z głównej ulicy na posesję.
Kierująca toyotą 52-latka, nie ustąpiła pierwszeństwa jadącemu z naprzeciwka audi, za kierownicą którego siedział 21-latek.
Gołąb. Siedem osób zostało rannych po wypadku
Wraz z kobietą podróżował 67-latek, a z młodym mężczyzną czworo pasażerów w wieku od 15 do 18 lat.
- Wszystkie siedem osób zostało rannych i musiały zostać przewiezione do szpitala - przekazała mł. asp. Małgorzata Skowrońska.
21-latek był w stanie poddać się kontroli na obecność alkoholu we krwi - był trzeźwy.
Stan 52-latki niestety na to nie pozwalał, dlatego ratownicy pobrali jej krew, a policja oczekuje na wyniki badań, by wyjaśnić okoliczności wypadku.
Ze zdjęć opublikowanych przez służby wynika, że siła uderzenia była bardzo duża. Toyota praktycznie nie nadaje się już do użytku.
Policja apeluje o rozsądek i przestrzeganie przepisów ruchu drogowego.
