Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Zbuntowane betanki mają już nowy dom

Byłe zakonnice, eksmitowane z klasztoru w Kazimierzu Dolnym, nie tracą czasu. Korzystając z tego, że zamieszanie wokół nich ucichło, szykują się do zamieszkania w opuszczonym gospodarstwie w Wielkopolsce. Są spokojne, zadowolone, przekonane o swojej słuszności - pisze "Dziennik".

/Agencja SE/East News

W znalezieniu nowego lokum pomaga im Mariola Popiółkowska ze Stowarzyszenia Pomocy Eksmisyjnej w Poznaniu. Popiółkowska miała już wcześniej kontakt z byłymi zakonnicami. - Kilka razy rozmawiałam z panią Ligocką (przełożoną zbuntowanych betanek - red.) telefonicznie, pisałyśmy też do siebie listy - przyznaje. Dlatego gdy kobiety uciekły z przygotowanych dla nich przez lubelską kurię ośrodków rekolekcyjnych, o pomoc w znalezieniu nowego stałego miejsca zamieszkania poprosiły właśnie Popiółkowską.

Na początku tego tygodnia - relacjonuje "Dziennik" - do poznańskiej siedziby stowarzyszenia przyjechała kobieta związana z byłymi betankami. Przysłała ją na spotkanie z Popiółkowską sama Jadwiga Ligocka. - Ta pani przyjechała między innymi po to, żeby obejrzeć posiadłość, którą dla nich znalazłam - mówi Mariola Popiółkowska - Nie powiem, gdzie się znajduje, mogę jedynie zdradzić, że jest to położony na uboczu wiejski dom z zabudowaniami gospodarskimi. Całość jest trochę zaniedbana, wymaga remontu.

Popiółkowska przyznaje, że oferowane przez nią miejsce spodobało się przedstawicielce betanek. Ale o tym, czy będzie to ich nowy dom, mają zadecydować wspólnie wszystkie byłe zakonnice.

Przedstawicielka byłych betanek ma się z nią skontaktować w tej sprawie w połowie przyszłego tygodnia. Popiółkowska ma otrzymać od kobiet pełnomocnictwa, by mogła w ich imieniu załatwiać sprawy związane z wynajęciem posiadłości - pisze "Dziennik".

Przedstawicielka Stowarzyszenia Pomocy Eksmisyjnej nie chce powiedzieć, gdzie teraz ukrywają się eksmitowane kobiety. - Umówiłam się z nimi, że nikomu o tym nie powiem - tłumaczy. - Są rozdzielone w kilku mieszkaniach, ale w jednej, niewielkiej miejscowości. Cały czas opiekują się nimi zaprzyjaźnione rodziny - dodaje.

Dziennik

Zobacz także