Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Zalewski: Niech CBA przedstawi wreszcie dowody

Chcemy otrzymać z CBA materiały z kontroli operacyjnej w sprawie ustawy hazardowej. A dostaliśmy pismo zatytułowane: "Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa" z opisem tych materiałów - mówił w Kontrwywiadzie RMF FM prokurator krajowy Edward Zalewski. I zaapelował: Niech CBA nie popada w dziwaczne polemiki i przedstawi dowody.

/RMF

Konrad Piasecki: Zbigniew C. i Mirosław D. to też są dla pana ludzie niewinni?

Edward Zalewski: W ogóle nie wypowiadam się w tej kwestii.

Prokurator generalny mówi, że są dla niego niewinni, więc rozumiem, że prokuratura nie ma się co niewinnymi zajmować?

Prokuratura zajmuje się przestępstwami, prokuratura zajmuje się dokumentami, które są jej przedkładane i decyduje o wszczęciu śledztwa, prowadzeniu śledztwa, a na końcu skierowaniu aktu oskarżenia.

Czy prokurator, który zanim zacznie badać sprawę, mówi, że jej bohaterowie są niewinni, nadaje się na to stanowisko?

Panie redaktorze, prokurator, do którego trafiło to zawiadomienie, nie wypowiadał się w ogóle.

To prokurator generalny się wypowiadał.

Z tego, co wiem, pan minister sprawiedliwości przedstawił jasno swoje poglądy i przedstawił, dlaczego tak powiedział.

Zobacz kontrwywiad RMF FM:

Powiedział, że pan C. i D. są dla niego niewinni.

Nie, nie, panie redaktorze, chyba we wczorajszym TVN-ie wyraźnie powiedział, że wycofuje się z tego określenia i że było to jakieś polemiczne określenie i jasno przedstawił swoje stanowisko, powołując się na zasadę domniemanej niewinności. Ale to jest kwestia ministra sprawiedliwości.

Czyli to jest błąd?

Ja nie oceniam swojego przełożonego i nie będę się wypowiadał na ten temat.

A dusza prokuratora w panu nie załkała, jak pan to usłyszał?

Ja nie jestem prokuratorem, który łka.

A prokurator, który ma duszę?

Każdy człowiek ma duszę.

Nawet prokurator?

Nawet prokurator jest człowiekiem.

A czego prokuratorom brakuje w tym doniesieniu CBA, żeby wszcząć śledztwo?

Wszystkiego. Przepis Art. 17 pkt. 15 ustawy o CBA jest bardzo krótki, logiczny. Tam nie ma miejsca na jakąkolwiek polemikę. Przepis mówi jasno - szef CBA przedstawia prokuratorowi generalnemu materiały z kontroli operacyjnej. I my chcemy otrzymać materiały z kontroli operacyjnej.

A co dostaliście?

Dostaliśmy pismo zatytułowanie: Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.

Ale zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa może być powodem wszczęcia śledztwa. Zdrowy rozsądek to mówi.

Zdrowy rozsądek mówi jedno, przepisy mówią drugie. Ale mniej więcej mówią to samo. Prokurator wszczyna śledztwo w momencie, kiedy jest uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa. I prokurator w postanowieniu o wszczęciu śledztwa musi jasno, precyzyjnie określić, o jakie czyny wszczyna śledztwo i jaka jest kwalifikacja prawna tych czynów.

Panie prokuratorze, ale jak prokurator czyta w stenogramach podsłuchów: "Blokuję sprawę, na 90 proc. załatwię, biegam z tym sam, wyłącznie moja zasługa" - to nie widzi, że tu jest przestępstwo?

Prokurator ma się zapoznać z materiałem, z którego te słowa wynikają.

A nie ma tego materiału?

Nie ma tego materiału.

To co jest w tym, co przesłało CBA?

Opis tych materiałów.

Czyli rozumiem, że to nie jest materiał źródłowy i na podstawie tych materiałów wszcząć śledztwa się nie da?

Oczywiście, że tak.

A CBA mówi, że na podstawie takich materiałów już wielokrotnie wszczynaliście śledztwa i że nie było problemów, i że się teraz czepiacie?

Ja bym radził CBA, żeby nie popadało w dziwaczne polemiki z organem, który jest organem procesowym i który decyduje. To tak samo, jakby prokurator chodził po ulicy i wydawał oświadczenia na temat wyroków sądu. Nie. Są określone procedury i całe to zamieszanie jest zupełnie niepotrzebne. Niech CBA po prostu przedstawi materiał źródłowy i z całą pewnością, jeżeli w materiale źródłowym są te elementy, które CBA opisuje, to z całą pewnością prokurator zajmie konkretne stanowisko procesowe.

Jeśli prokurator dostanie to, co było wczoraj w "Rzeczpospolitej", będzie śledztwo?

Jeżeli prokurator dostanie materiały źródłowe, a więc materiały, które stanowią podstawę do wszczęcia postępowania przygotowawczego, z całą pewnością oceni je właściwie i sądzę, że z całą pewnością śledztwo wszcznie. Tylko musi określić, o co prowadzi śledztwo i jaka jest kwalifikacja prawna poszczególnych czynów.

A pana zdaniem, o co tu może być śledztwo? Czy to jest przestępstwo korupcji, czy to jest przestępstwo jakiegoś lobbingu?

Ja jestem prokuratorem...

...to już ustaliliśmy.

Cieszę się. Jeżeli przeczytam materiały źródłowe, to będę miał jako prokurator wyrobione zdanie, o co należy prowadzić postępowanie. To samo zrobi prokurator z prokuratury warszawskiej...

Dobrze, to zapytam pana w ten sposób: czy jeśliby polityk, poseł kontaktował się z lobbystami poza jakąś drogą oficjalną, a z drugiej strony wpływał na losy jakiejś ustawy, nie mając z tego tytułu żadnych korzyści majątkowych, to jest przestępstwo czy nie?

Mamy przestępstwo określone w artykule 231 kodeksu karnego, który jasno określa: Funkcjonariusz publiczny, który przekracza swoje uprawnienia, nie dopełnia obowiązków, działa na szkodę... to są wszystko znamiona przestępstwa, które prokurator będzie musiał rozstrzygnąć. Jeżeli - jeszcze raz chcę podkreślić - uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa - to jest bardzo pojemne określenie - i prokurator będzie miał prawo wszcząć śledztwo, opierając się na uzasadnionym podejrzeniu, określając, o co prowadzi czyn. Ale jednocześnie w toku śledztwa będzie miał prawo modyfikowania wraz ze zdobywaniem kolejnych dowodów czynu, o który prowadzi.

Oglądał pan wczoraj konferencję Zbigniewa Chlebowskiego?

Chyba niecałą.

A to, co pan widział, przekonało pana do jego niewinności?

Ja w ogóle nie będę oceniał tych kwestii winny - niewinny w momencie, kiedy zaczynamy dopiero postępowanie sprawdzające, kiedy po otrzymaniu materiałów CBA - wreszcie tych materiałów źródłowych - będziemy prowadzili śledztwo. Nie jest rolą prokuratora na samym początku postępowania przygotowawczego określać winę czy niewinę. Rolą prokuratora jest zbieranie dowodów...

Też mi się tak wydaje, dlatego zdziwiłem się, jak usłyszałem prokuratora generalnego, który to mówi, bo on to zrobił. No dobrze, proszę się nie zżymać, jeśli mówimy o pańskim szefie. Wiem, że to jest trudne, ale szef też może popełniać błędy. Na koniec zapytam: ile śledztw uruchomi ta sprawa? Jeśli będzie śledztwo, to - rozumiem - pierwsze, dotyczące...

No i znowu wracamy do podstawy całej sytuacji. Jeżeli wpłynie materiał źródłowy, to prokurator na podstawie tego materiału źródłowego będzie podejmował decyzję, o co wszczyna postępowanie, o które konkretnie czyny wszczyna postępowanie. Jeżeli będzie tam materiał, który przekona o tym, że był przeciek, to wszcznie śledztwo o przeciek. Jeżeli będzie tam materiał wskazujący na przekroczenie uprawnień z 231, to wszcznie z 231.

A co ze sprawą przecieku do "Rzeczpospolitej"?

To jest już wszczęte śledztwo wczoraj, ponieważ jest tu ewidentna sprawa. To jest zupełnie inna sprawa opublikowania materiałów, którym nadano klauzulę tajności.

I tu już jest śledztwo wszczęte.

Tu już jest śledztwo wszczęte, natomiast spodziewam się, że CBA zamiast polemizować z prokuraturą - co jest zupełnie nie na miejscu - po prostu przedstawi nam jak najszybciej te materiały i na tych materiałach prokurator zacznie pracę.

RMF

Zobacz także