Zakopane chce referendum ws. "zakopianki"
Referendum w sprawie przebudowy "zakopianki" chcą przeprowadzić władze Zakopanego 7 czerwca, w dniu wyborów do Parlamentu Europejskiego - poinformował burmistrz miasta Janusz Majcher.
Przebudowie drogi sprzeciwia się część mieszkańców powiatu tatrzańskiego, głównie z Poronina, zakłócając obrady komisji miejskich.
- Jestem zbulwersowany chamskimi odzywkami pod adresem radnych i burmistrzów ze strony grupy osób z Poronina. Na spotkaniach z mieszkańcami jesteśmy wręcz opluwani przez tę grupę ludzi - podkreślił Majcher.
Władze miasta nie mają wątpliwości, że przebudowa "zakopianki" jest konieczna; uważają, że przebudowa czterech newralgicznych punktów, przy których tworzą się korki, rozwiązałaby problem.
- Jeżeli pozyskamy stosowne wiadomości co do przebiegu "zakopianki" przez miasto i stworzymy wraz z Radą Miasta jednoznaczne pytanie, to oficjalnie ogłosimy referendum - powiedział na konferencji prasowej Majcher.
Zdaniem burmistrza niemal wszyscy zakopiańscy radni chcą przebudowy "zakopianki". Wątpliwości dotyczą jej kształtu. Zarys przebiegu drogi przez miasto ma zostać przedstawiony na najbliższej sesji Rady Miasta.
W sezonie turystycznym przy wjeździe do Zakopanego tworzą się kilometrowe korki. Średni ruch w sezonie turystycznym na "zakopiance" wynosi 2,5 tys. samochodów na godzinę.
Aby referendum było skuteczne, frekwencja musi wynieść 30 proc. Ostateczna decyzja co do referendum ma zapaść w przyszłym tygodniu.
INTERIA.PL/PAP