Polski szyfrant mógł bardzo wiele zaoferować Chińczykom. Doskonale znał metody komunikacji państw NATO. Z informacji "DGP" wynika, że brał udział w szkoleniach tzw. nielegałów, czyli agentów wysyłanych w świat bez dyplomatycznego statusu. Zielonka przez wiele lat szyfrował depesze wojskowego wywiadu. Wojskowa prokuratura przedłużyła niedawno o kolejne trzy miesiące śledztwo prowadzone pod kątem dezercji chorążego - pisze "DGP". Zaginięcie szyfranta ze Służby Wywiadu Wojskowego "Dziennik" ujawnił w maju 2009 r. Wówczas służby bagatelizowały sytuację, przekonując, że najpewniej popełnił on samobójstwo. Potem jednak gazeta ujawniła, że Zielonka musiał się przygotować do zniknięcia, bo zabrał ze sobą rzeczy osobiste. Ale nie pokaźne oszczędności, jakie miał na koncie. Zobacz również: Nowe informacje o zaginionym szyfrancie Czy szyfrant zdradził? Cichocki: Raczej wypadek niż zdrada szyfranta Szef wywiadu wojskowego krył aferę? Tajne służby ? jaka jest ich rola w Polsce? Dołącz do dyskusji