Zabraknie pieniędzy na podwyżki dla nauczycieli?
Samorządom może zabraknąć pieniędzy na nauczycielskie podwyżki - obawia się "Trybuna".
Rząd obiecał nauczycielom w przyszłym roku podwyżki, jakich nie mieli od lat. Mają otrzymać 5 proc. więcej w styczniu i kolejne pięć we wrześniu. Nie dość, że - wbrew temu, co mówi premier Donald Tusk - nie jest to 10 proc., a jedynie 6,9 proc. w skali roku, to rząd nie zapewnił w subwencji oświatowej na przyszły rok odpowiedniej ilości środków dla samorządów na spełnienie tych obietnic.
Władze lokalne już alarmują, że na podwyżki ich nie stać, bo z własnej kieszeni gminy musiałyby wyciągnąć ok. 1 mld zł. Ostateczna wysokość subwencji oświatowej na 2009 r. nie jest jeszcze znana ani samorządom, ani nauczycielskim związkom zawodowym - akcentuje "Trybuna".
- Informacje o środkach, które mają otrzymać samorządy, to tzw. subwencja wstępna. Dlatego na ten moment nie jestem w stanie odpowiedzieć wprost, czy samorządy będą w stanie zabezpieczyć środki na podwyżki - mówi gazecie Krzysztof Baszczyński, wiceprzewodniczący Związku Nauczycielstwa Polskiego.
O tym szerzej pisze poniedziałkowa "Trybuna".
INTERIA.PL/PAP