Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Wystawa "Naziści" tylko z komentarzem

Minister kultury Kazimierz Ujazdowski polecił dzisiaj szefowej Galerii Zachęta, Andzie Rottenberg, wstrzymanie udostępniania wystawy "Naziści". Wystawa może zostać ponownie otwarta pod warunkiem opatrzenia jej komentarzem.

W przekazanym mediom oświadczeniu minister Ujazdowski uznał, że wystawa "Naziści" może być udostępniona zwiedzającym tylko pod warunkiem opatrzenia jej specjalnym komentarzem, który wyjaśni krytyczne wobec nazizmu przesłanie ekspozycji. Zaznaczył, że oczekuje również wycofania przez galerię z ekspozycji zdjęć aktorów polskich, którzy nie życzą sobie pokazywania ich podobizn na wystawie.

Minister kultury uważa, że narodowe instytucje kultury nie mogą być miejscem ekspozycji, które mogłyby być interpretowane jako pochwała nazizmu.

Tymczasem dyrektor "Zachęty" Anna Rotenberg nie była zaskoczona decyzją ministra kultury. Nie zamierzała otwierać ponownie wystawy bez opatrzenia jej specjalnym komentarzem. Dyrektor nie zaprotestowała także przeciw żądaniu Kazimierza Ujazdowskiego, by zdjąć z ekspozycji zdjęcia polskich aktorów: "Wiadomo, że jeśli wystawę otworzymy, to będzie na niej wszystko z wyjątkiem zdjęć przedstawiających twarze aktorów polskich, a jest ich około pięciu, oraz bez zdjęcia Belmonda, bo jest zniszczony". Dyrektor galerii zaznacza, że to, czy wystawa w ogóle będzie wznowiona zależy tylko od jej autora, Piotra Uklańskiego. Złośliwi twierdzą natomiast, że w całym tym zamieszaniu galeria zyskała taką reklamę, iż dopiero teraz zacznie się dobrze sprzedawać, bo przyjdą na nią tłumy ciekawskich. Dyrektor Rotenberg twierdzi jednak, że kierownictwu galerii nie zależy na tego typu reklamie, bo wystawa "podniosła bardzo poważne kwestie, które warto byłoby omawiać w atmosferze rozsądku i powagi, a nie skandalu". Tak czy inaczej faktem jest, że o wystawie mówi od kilku dni cała Polska.

RMF/PAP

Zobacz także