Wypadek autobusu z licealistami
Czarna seria wypadków z udziałem autokarów. Autobus wiozący licealistów do Elbląga uderzył w drzewo. Kierowca był trzeźwy.
Autokarem jechało w sumie 50 osób. Spośród 21 osób, które trafiły do szpitala, trzy osoby z poważnymi urazami w nim pozostały. Reszta, po opatrzeniu drobnych obrażeń, wróciła do domów. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kierowca jechał za szybko.
Prywatny autobus wiózł licealistów z Tolkmicka do Elbląga. Na drogach Warmii i Mazur panują bardzo trudne warunki jazdy, pada deszcz ze śniegiem.
Jakub Sawicki z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Elblągu poinformował, że do wypadku autobusu rejsowego, jadącego z Tolkmicka do Elbląga, doszło ok. godz. 7.30. Autokar na łuku drogi zjechał na prawą stronę i uderzył w drzewo. Autobusem podróżowało dużo młodych ludzi, w wieku od 17 do 18 lat, jadących do szkół.
Policja ostrzega, że warunki jazdy w okolicach Elbląga są bardzo trudne, po nocnych opadach śniegu występuje gołoledź i błoto pośniegowe.
Czy to ciąg dalszy autokarowej, czarnej serii? Przypomnijmy. Kilkanaście dni temu - wypadek autobusu z uczniami w Błędowie; jedno dziecko zginęło, kilkadziesiąt osób zostało rannych. W ostatnim dniu września - tragiczny wypadek autokaru maturzystów pod Jeżewem, zginęło 13 osób. Październik - wypadek autokaru z gimnazjalistami w Obrowie na trasie Toruń-Warszawa.
INTERIA.PL/RMF/PAP