Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Wyłączyć córkę generała

Sędzia Marlena Kluk, córka aresztowanego b. szefa śląskiej policji, ma jutro złożyć wniosek o wyłączenie jej z procesu Marcina M., "Marcepana". Sędzia twierdzi, że wie od niego, iż jej ojca próbuje się "wrobić".

O rezygnacji poinformował rzecznik częstochowskiego sądu Bogusław Zając. Wcześniej apelowali o to minister sprawiedliwości Andrzej Kalwas i zastępca prokuratora generalnego Kazimierz Olejnik. Sama sędzia Kluk jest na zwolnieniu lekarskim.

Sprawa ma związek z przekazaną sędzi przez "Marcepana" informacją o rzekomym namawianiu go do fałszywych zeznań przeciw jej ojcu - generałowi Mieczysławowi K.

Katowicka prokuratura dwukrotnie badała, czy funkcjonariusze UOP i ABW nakłaniali do składania fałszywych zeznań przeciwko b. szefowi śląskiej policji. Materiał dowodowy nie potwierdził, że doszło do takiego przestępstwa - poinformowała prokuratura. - Całym kompleksem spraw paliwowych od wielu lat zajmuje się wielu prokuratorów. Były już w tych sprawach najdziwniejsze zwroty i dezinformacje, próby skierowania śledztw na fałszywe tory - powiedział Olejnik.

Jak napisała dziś "Gazeta Wyborcza", Marlena Kluk, córka byłego komendanta śląskiej policji, która jest sędzią w Częstochowie, alarmowała, że ABW usiłowała "wrobić" jej ojca w mafię paliwową. Powiadomiła prezesa swego sądu, że przeciw jej ojcu organy ścigania prowadzą nielegalne działania operacyjne. Powołała się przy tym na informacje od "Marcepana" - napisał dziennik.

Andrzej Kalwas mówiąc o tym, iż sędzia powinna się wyłączyć ze sprawy, pozostawił decyzję jej samej, bo - jak podkreślił - nie zamierza wywierać na nią nacisku.

Były szef śląskiej policji jest podejrzany o to, że za kilkaset tysięcy złotych sprzedał mafii paliwowej tajne informacje o powołaniu policyjnych grup do walki z tą mafią.

- Pan generał Kluk już wiele miesięcy przed aresztowaniem mówił, że wiązanie go z mafią paliwową jest grą polityczną. My patrzymy na to z całkowitym spokojem. Śledztwo prowadzone jest od 2001 r. Po przeszukaniu w paliwowej firmie BGM znaleźliśmy dokumenty z resortu spraw wewnętrznych. Z benedyktyńską dokładnością sprawdzaliśmy, kto zdradził, tam były nazwiska funkcjonariuszy i nazwy tropionych przez nich firm. Mamy mocne dowody - powiedział Olejnik.

W zeszłym tygodniu sędzia Marlena Kluk powiadomiła prezesa swego sądu, że przeciw jej ojcu organy ścigania prowadzą nielegalne działania operacyjne. Powołała się przy tym na informacje od szefa śląskiego gangu - Marcina M., pseud. Marcepan, którego sprawę miała osądzić.

Podsądny miał oświadczyć, że w katowickim areszcie odwiedzili go trzej funkcjonariusze i nakłaniali, by złożył fałszywe zeznania obciążające generała. Chcieli, by potwierdził kontakty Kluka z mafią paliwową.

Śledztwo w sprawie tych rewelacji prowadziła prokuratura katowicka, ale wobec niepotwierdzenia się informacji, umorzyła je. "Marcepan" miał zeznać śledczym, że się boi i nic nie pamięta.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także