Wielkopolskie: Duchowny oskarżony o oszustwa
Nierzetelne prowadzenie ksiąg rachunkowych, przywłaszczenie powierzonego mienia i bezprawną sprzedaż maszyn zarzuca prokuratura w Pleszewie Andrzejowi Sz. - byłemu proboszczowi parafii w Dobrzycy (Wielkopolskie).
- Akt oskarżenia przeciwko 61-letniemu mężczyźnie został skierowany do sądu w Pleszewie - poinformował rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim, Janusz Walczak.
Śledczy zarzucili duchownemu, że w sierpniu 2007 przywłaszczył sobie meble z wyposażenia parafii o wartości 27 tys. zł. - Za przywłaszczenie powierzonego mienia grozi kara do pięciu lat więzienia - powiedział Walczak.
Duchowny oskarżony jest również o sprzedaż maszyn firmy, którą zarządzał w imieniu parafii. - Jako zarządca zagrożonego likwidacją przedsiębiorstwa sprzedał 22 maszyny stolarskie o wartości 170 tys. zł za 23 tys. zł. Działał w ten sposób na szkodę wierzycieli - miejscowego Urzędu Gminy i Urzędu Skarbowego w Pleszewie - wyjaśnił rzecznik. Jak zaznaczył, protestujący pracownicy dobrzyckiej firmy uniemożliwili ostatecznie wydanie sprzedanych maszyn.
Oskarżony ksiądz przyznał się do zarzucanych mu czynów i oświadczył, że chce skorzystać z możliwości dobrowolnego poddania się karze.
Zakład stolarski pn. "Dębina" założył poprzednik oskarżonego księdza. Według mieszkańców, zakład znakomicie prosperował do czasu pojawienia się Andrzeja Sz. i jego gosposi, która rzekomo miała faktycznie nim kierować. Protestowali parafianie, a także gmina, która domagała się zwrotu długów z tytułu nie płaconych podatków od działalności firmy. Odwołany proboszcz długo nie chciał dobrowolnie opuścić parafii.
INTERIA.PL/PAP