Wciąż mało rodzinnych domów
Przepełnione domy dziecka, brak miejsc w pogotowiach opiekuńczych. Tak niestety nadal jest w prawie wszystkich polskich placówkach wychowawczych. Rozwiązaniem tej sytuacji stają się rodzinne domy dziecka i pogotowia, których wciąż jest za mało.
Pierwsze pogotowie rodzinne w naszym kraju powstało przed dwoma laty w Bydgoszczy. Dziś władze miasta podpisały umowy z kolejnymi rodzinami, które będą się opiekować dziećmi do 10. roku życia.
- Chcemy pomóc tym najmłodszym, które same sobie nie pomogą, które cierpią głównie z winy rodziców - mówią przyszli rodzice zastępczy. Z nimi oraz z dyrektor bydgoskiego ośrodka adopcyjno-opiekuńczego rozmawiała reporterka RMF Agnieszka: