Warunki wizowe będą negocjowane
Polacy chcą, aby rozmowy w sprawie lepszych warunków wizowych odbyły się jak najszybciej, choć pierwotnie zaplanowano je dopiero na listopad. Według polskiej dyplomacji pojawiły się problemy, które zdecydowanie zmniejszyły ruch na granicy polsko-rosyjskiej po wprowadzeniu wiz, czyli po 1 października.
MSZ ma świadomość, że na granicach stoją kolejki tirów, że od kierowców żąda się różnych zaświadczeń o chorobach. W konsulacie w Gdańsku, który obsługuje większą część ruchu na granicy z Okręgiem Kaliningradzkim, na wizę czeka się bardzo długo i wydaje się ich mało. MSZ jest też świadome, że Rosjanie trochę przesadzili z ceną za dokumenty, które w ekstremalnym przypadku - wizy ekspresowej - kosztują nawet 160 dolarów.
- To nie jest wygórowana cena, bo to jest pokrycie jakby wydatków w związku z przygotowaniem takiej wizy. To wyłącza z obiegu jakiegoś pracownika, który uruchamia tryb załatwiania tej wizy - tłumaczy Władimir Pisariuk, attache prasowy w ambasadzie rosyjskiej.
Podczas negocjacji ze stroną rosyjską, jak obiecuje rzecznik resortu, Bogusław Majewski, sprawa cen nie zostanie pominięta: - Zaapelowaliśmy do strony rosyjskiej, żeby bądź co bądź symboliczne, ale jednak zauważalne zwiększenie ich cen wiz, obniżyć do naszego poziomu, bo nie widzimy sensu, żeby te wizy były jeszcze droższe.
RMF/INTERIA