"W kwietniu sprawa będzie załatwiona"
Ratyfikacja Traktatu Lizbońskiego powinna udać się w parlamencie i sądzę, że do końca kwietnia sprawa będzie załatwiona - mówi prezydent Lech Kaczyński w wywiadzie dla czwartkowego "Dziennika".
podkreśla, że nie ma sporu o ratyfikację traktatu. - To był wielki sukces, ale należy go umocnić bo w Polsce pojawia się mniejsza determinacja do jego utrzymania. Ale mimo wszystko jestem skłonny do rozmowy i kompromisu. Bo mi zależy, żeby to było już za nami - mówi.
Prezydent przypomina, że w orędziu telewizyjnym mówił, iż traktat jest dobry i że będzie dążył do kompromisu. - To była próba wyjaśnienia społeczeństwu o co tu naprawdę chodzi. O spór o ustawę ratyfikacyjną a nie o sam traktat. Próba wmawiania społeczeństwu, że ktoś chce zablokować traktat to oszustwo - wyjaśnia.
Na pytanie, czy będzie kolejne spotkanie i z kim, prezydent odpowiada: "Zbliżają się święta, jest czas na rozmowy. Nie wykluczam nawet przełożenia ważnej wizyty zagranicznej żeby być w Polsce i by tę sprawę doprowadzić do końca. Nie mam najmniejszej woli by ten traktat nie wszedł. Nie widzę też żadnych racjonalnych powodów, poza czystą walką polityczną, poza chęcią dołożenia przeciwnikowi w mediach, by nie udało się znaleźć kompromisu".
Lech Kaczyński ujawnia, że "ma pewne pomysły" dotyczące porozumienia w sprawie ratyfikacji traktatu, ale za wcześnie o nich mówić. - Chcę podkreślić - jestem za ratyfikacją traktatu. Choć jestem też za wzmocnieniem w ustawie ratyfikującej traktat polskiego sukcesu. Będę mocno dążył do kompromisu - dodaje.
Pytany o referendum w sprawie ratyfikacji traktatu prezydent mówi, że suma głosów "za" na pewno byłaby wystarczająca.
- Ale myślę, że nie będzie takiej potrzeby. Ratyfikacja powinna udać się w parlamencie i sądzę, że do końca kwietnia sprawa będzie załatwiona. Bo nie wyobrażam sobie sytuacji w której na drodze do przyjęcia traktatu przez Unię Europejską stanęłaby Polska. Nie wyobrażam sobie by przez Polskę upadł traktat. Jesteśmy zbyt proeuropejskim krajem by to było możliwe. Traktat będzie przez Polskę ratyfikowany i najpewniej, głęboko wierzę, drogą parlamentarną - mówi prezydent w wywiadzie dla "Dziennika".
Lech Kaczyński dodaje, że czeka na zapowiedziana przez premiera Donalda Tuska jeszcze jedną wersję ustawy ratyfikującej.
INTERIA.PL/PAP