Ustawa o podpisie elektronicznym
Tematem obrad rządu jest dzisiaj podpis elektroniczny, a ściślej projekt ustawy, dzięki której Polska będzie mogła dołączyć do grona kilku zaledwie krajów, w których podpis elektroniczny zrównano pod względem prawnym z podpisem rzeczywistym.
Jeśli ustawa o podpisie elektronicznym wejdzie w życie, bezpieczną działalność gospodarczą i publiczną będzie można prowadzić w trybie on-line, bez potrzeby osobistego potwierdzania swojej tożsamości.
Jak powiedział wiceminister spraw wewnętrznych Kazimierz Ferenc podpis elektroniczny to "zestawiona konfiguracja, ilość bajtów, megabajtów i liczba niepowtarzalnych znaków, która jednoznacznie zidentyfikuje każdego, kto będzie składał podpis elektroniczny". Tę niepowtarzalną wiązankę bitów na nasze życzenie opracują firmy certyfikujące, czyli łączące te wiązanki z poszczególnymi osobami. My będziemy z nich korzystać za pomocą osobistych kodów-kluczy. Według MSWiA nie ma dziś kryptologa, który byłby w stanie podrobić podpis elektroniczny: "Tylko rozwój nowych technik komputerowych będzie stanowił o niebezpieczeństwie złamania klucza prywatnego czy publicznego". Dzięki podpisowi elektronicznemu, mając w domu komputer, będziemy mogli bezpiecznie zawierać umowy, przelewać pieniądze a z czasem pewnie i nawet głosować.