Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

​"Uchodźcy z Czeczenii zagrożeniem dla bezpieczeństwa"

Władze Niemiec są zaniepokojone gwałtownie rosnącą liczbą uchodźców z Czeczenii, podejrzewając, że znajdują się wśród nich islamscy ekstremiści, planujący zamachy terrorystyczne w Niemczech i w Rosji - poinformował w piątek dziennik "Die Welt".

"Musimy być czujni wobec osób z Czeczenii występujących o azyl w Niemczech" - powiedział w rozmowie z "Die Welt" minister spraw wewnętrznych Bawarii Joachim Herrmann, wyjaśniając, że mogą być wśród nich islamscy radykałowie, podszywający się pod uchodźców starających się o azyl.


Jak twierdzi gazeta, w minionych tygodniach rosyjskie i niemieckie służby specjalne kilkakrotnie rozmawiały o zagrożeniu ze strony siatek terrorystycznych z Północnego Kaukazu, które powstały na terenie Niemiec. Niemiecko-rosyjska kooperacja ma zapobiec ewentualnym zamachom podczas przyszłorocznej zimowej olimpiady w Soczi. 

W zeszłym roku o azyl w Niemczech wystąpiło 3,2 tys. obywateli Federacji Rosyjskiej, z których szacunkowo 70 proc. było Czeczenami. Od początku tego roku do połowy lipca liczba podań o azyl od obywateli rosyjskich przekroczyła 10 tys. - piszą autorzy artykułu, dodając, że Czeczeni stanowią 90 proc. wszystkich wnioskodawców.

Niepokój władz w Berlinie wzbudziło rozpowszechniane w internecie wideo Doku Umarowa, w którym nazywany "rosyjskim bin Ladenem" przywódca rebeliantów wzywa do zamachów podczas olimpiady.

Niemiecki Urząd Ochrony Konstytucji ocenia liczbę zwolenników Umarowa w Niemczech na 200 osób. Większość z nich wjechała do Niemiec całkiem niedawno pod pozorem starania się o azyl. Jak powiedział "Die Welt" anonimowy funkcjonariusz służb specjalnych, islamiści zbierają w Niemczech fundusze na walkę zbrojną i werbują ochotników.

Jedną z przyczyn niekontrolowanego napływu Czeczenów do Niemiec była rozpowszechniana przez czeczeńskie media informacja, że każda osoba starająca się o azyl otrzymuje do 4 tys. euro.

Jak pisze "Die Welt", trudniące się zawodowo przemytem ludzi grupy przestępcze transportują nielegalnie całe rodziny do Niemiec. Każdej nocy na terytorium RFN przedostaje się od 20 do 40 Czeczenów, a duża część z nich występuje wcześniej o azyl w Polsce.

Zdaniem Policji Federalnej (Bundespolizei) główny szlak przemytu ludzi podróżujących koleją lub autokarem prowadzi przez Moskwę i Brześć do Terespola. Stąd uciekinierzy jadą samochodami lub taksówką przez Warszawę do Niemiec. Organizatorami przemytu są Białorusini - czytamy w "Die Welt".

Organizatorzy wyjazdów szkolą chętnych do ucieczki w miejscu zamieszkania w zakresie postępowania azylowego. Uciekinierzy nie unikają kontroli niemieckiej policji, a wręcz przeciwnie, sami oddają się w jej ręce. Są przygotowani do udzielania podczas przesłuchania odpowiedzi, które umożliwią im uzyskanie statusu uchodźcy zgodnie z konwencją genewską.

Szef Związku Zawodowego Policji Rainer Wendt zaapelował na łamach "Die Welt" o utworzenie dla niebezpiecznych Czeczenów specjalnych ośrodków, gdzie byliby przez całą dobę pod kontrolą policyjną. Zdaniem Wendta ekstremiści prześladują swoich rodaków i zmuszają ich do przestępczego procederu. "To tykające bomby" - powiedział.

PAP

Zobacz także