W piątek wieczorem na trasie nr 74 w miejscowości Liśnik doszło do wypadku drogowego. Kierujący hondą, 23 letni mężczyzna, mieszkaniec Kraśnika stracił panowanie nad pojazdem i zderzył się z nadjeżdżającym mercedesem. Młody kierowca hondy zginął na miejscu, kierowca mercedesa nie odniósł obrażeń. Ze wstępnych oględzin wynikało, że przyczyną była zbyt duża prędkość hondy. Do zdarzenia doszło w miejscu, gdzie rok temu w podobnym wypadku zginęły 2 osoby. Kolejne tragiczne zdarzenie miało miejsce w sobotę ok. godz. 10.00 na ulicy Suchyńskiej w Kraśniku. Na prawidłowo idącego chodnikiem 57-letniego mężczyznę najechał kierujący renaultem. Ze wstępnych ustaleń i zabezpieczonych śladów wynika, że kierujący stracił panowanie nad samochodem, zjechał na chodnik uderzył pieszego, ściął słup oświetleniowy i zniszczył ogrodzenie posesji. Badanie kierującego na trzeźwość wykazało ponad 1 promil alkoholu w organizmie. 35-letni mieszkaniec Kraśnika trafił do policyjnego aresztu . Za spowodowanie wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym, kierując pod wpływem alkoholu grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.