Tragiczna sobota na drogach
W Łodzi samochód osobowy wjechał w grupę ludzi, w Szafarni zderzyły się czołowo dwa samochody, a w Ostródzie na niestrzeżonym przejeździe samochód wjechał pod pociąg. W centrum Łodzi samochód osobowy wjechał w grupę osób oczekujących przy przejściu dla pieszych na zielone światło. Jedna osoba zginęła, druga została ranna - informuje tvn24.pl.
Jak poinformowała straż pożarna, ofiarą jest 20-letnia kobieta, która zmarła w karetce pogotowia, mimo prób reanimacji podjętych przez ratowników.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący audi uderzył najpierw w słup sygnalizacji świetlnej, a następnie w grupę osób. Do wypadku doszło kilka minut przed godz. 11. Policja wyjaśnia
Wypadek koło Szafarni niedaleko Golubia-Dobrzynia
okoliczności zdarzenia.
Z kolei w Szafarni niedaleko Golubia-Dobrzynia czołowo zderzyły się dwa samochody osobowe. Bilans tego wypadku to dwie ofiary śmiertelne. Trzy osoby zostały ranne.
Inny tragiczny wypadek miał miejsce niedaleko Ostródy. Na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Lubajnach w województwie Warmińsko-Mazurskim samochód wjechał w sobotę pod pociąg.
Pociąg jechał z Olsztyna do Gdyni, gdy wjechał pod niego ford transporter, którym kierował 46-letni mężczyzna. Kierowca, w ciężkim stanie, został przetransportowany helikopterem do szpitala wojewódzkiego w Olsztynie.
INTERIA.PL/PAP