Tragedia w Makowie Mazowieckim. Nowe informacje ws. 64-latka

Aneta Wasilewska

Oprac.: Aneta Wasilewska

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
628
Udostępnij

64-latek aresztowany w związku ze śmiertelnym potrąceniem dwuletniego chłopca w okolicy Makowa Mazowieckiego nie przyznał się do popełnionego czynu i odmówił składania wyjaśnień w tej sprawie - przekazała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce Elżbieta Edyta Łukasiewicz. W środę mężczyzna został zatrzymany i usłyszał zarzuty.

64-latek zatrzymany w sprawie o śmiertelne potrącenie dwulatka
64-latek zatrzymany w sprawie o śmiertelne potrącenie dwulatkaMAREK KUDELSKI/AGENCJA SE/East NewsEast News

64-letni mieszkaniec miejscowości Węgrzynowo, gm. Płoniawy Bramura w pow. makowskim został zatrzymany we wtorek po kilkunastu dniach intensywnego ustalania przez policję pojazdu, pod którego kołami zginął dwuletni Oliwier.

- W środę w Prokuraturze Rejonowej w Przasnyszu mężczyzna usłyszał zarzut spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym połączonego z ucieczką z miejsca zdarzenia - powiedziała rzeczniczka. Za zarzucany Mieczysławowi Ł. czyn grozi kara nawet 12 lat pozbawienia wolności.

- Ustalono, że to on jechał DK57 przez miejscowość Obiecanowo od strony Makowa Mazowieckiego do Przasnysza i lewą stroną pojazdu uderzył w tył ciała dziecka. Z wysokim prawdopodobieństwem możemy powiedzieć, że do wypadku doszło pomiędzy godziną 18.09 a 18.11 - przekazała prok. Łukasiewicz.

Wobec mężczyzny zastosowano środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji, poręczenia majątkowego w wysokości 10 tys. zł i zakazu opuszczania kraju.

Tragiczne potrącenie w Makowie Mazowieckim

Jak informowaliśmy w Interiidziecko samo wyszło z domu i przedostało się poza ogrodzoną posesję. Rodzice powiadomili służby i rozpoczęli poszukiwania syna na własną rękę. Chłopczyk został znaleziony nieprzytomny przez ojca, chwilę przed przyjazdem policji.

Na miejsce wezwano karetkę pogotowia. Dwulatek został przewieziony do szpitala. Obrażenia były jednak na tyle poważne, że jego życia nie udało się uratować. 

Policja zwróciła się o pomoc w ustaleniu sprawcy. Apelowała do osób, które w piątek 23 lutego podróżowały trasą DK57 w godzinach 17:30-18:30. Analizowano również nagrania z monitoringu.

- Jego tożsamość została ustalona na podstawie zabezpieczonych nagrań z monitoringów - powiedziała Łukasiewicz w rozmowie z polsatnews.pl. Materiał pochodził od instytucji i osób prywatnych. 

***

Przeczytaj również nasz raport specjalny: Wybory samorządowe 2024.

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Bosak o zamieszkach na proteście rolników: To się nie mogło stać bez przyzwolenia z góry
      Bosak o zamieszkach na proteście rolników: To się nie mogło stać bez przyzwolenia z góryRMF
      PAP/INTERIA.PL
      emptyLike
      Lubię to
      Lubię to
      like
      388
      Super
      relevant
      115
      Hahaha
      haha
      35
      Szok
      shock
      29
      Smutny
      sad
      34
      Zły
      angry
      27
      Lubię to
      like
      Super
      relevant
      628
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
      Przejdź na