W tym roku z krakowskiej delegatury UOP zwolniono kilkudziesięciu pracowników. Agenci doskonale wyszkoleni, posługujący się bronią, znakomicie znający tajniki wywiadowcze od kilku miesięcy szukają pracy. Niestety bez rezultatu. W policji nie ma bowiem miejsca, a raczej pieniędzy dla byłych pracowników Urzędu Ochrony Państwa. Ich jedyną nadzieją są prywatne agencje ochroniarskie.