Szpieg w polskiej armii
Oficer Wojska Polskiego został aresztowany przez Sąd Garnizonowy w Warszawie pod zarzutem szpiegostwa. Nie ujawniono, dla jakiego wywiadu pracował zatrzymany, ani z jakiej pochodził jednostki.
- Został aresztowany człowiek, który działał na rzecz obcego wywiadu. Nie dotyczy to państwa NATO-wskiego - powiedział minister obrony narodowej Jerzy Szmajdziński. - Sprawa ma charakter szpiegowski. Jeśli ma charakter szpiegowski, musi być traktowana z zachowaniem wszystkich zasad i reguł postępowania. Ilość informacji jest limitowana. (...) Informować o postępie w tej sprawie będzie prokuratura - dodał.
Przedstawiono mu zarzut z artykułu 130 par. 2 Kodeksu Karnego. Według artykułu, "kto, biorąc udział w obcym wywiadzie albo działając na jego rzecz udziela temu wywiadowi wiadomości, których przekazanie może wyrządzić szkodę Rzeczpospolitej Polskiej, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od 3 lat".
Wspólne śledztwo Wojskowych Służb Informacyjnych i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego podjęto 27 grudnia. Dotyczyło prowadzenia przez oficera WP działalności na rzecz obcego wywiadu. Wojskowy miał przekazywać dokumenty zawierających wiadomości, których znajomość mogła wyrządzić Polsce szkodę.
Nieznane są dalsze szczegóły sprawy. "Z uwagi na przedmiot prowadzonego śledztwa jest ono w całości objęte klauzulą niejawności" - napisał w komunikacie prasowym zastępca wojskowego prokuratura okręgowego w Warszawie ppłk Jerzy Kwieciński.
W 1999 r. Urząd Ochrony Państwa zatrzymał trzech oficerów WP pod zarzutem szpiegostwa na rzecz Rosji. Prokuratura wojskowa zapewniała, że sprawy tych oficerów nie mają ze sobą związku.
Czesław Wojtkun, były ppłk Wojskowych Służb Informacyjnych, został skazany w 2002 r. przez Wojskowy Sąd Okręgowy w Warszawie na 4 lata więzienia i degradację za szpiegostwo na rzecz ZSRR i Rosji. Cały proces utajniono "ze względu na ważny interes państwa".
Sąd I instancji uznał, że Wojtkun jako szef kontrwywiadu wojskowego w Łodzi od końca lat 80. do 1993 r. udzielał KGB tajnych informacji, dotyczących głównie działalności polskiego wywiadu wojskowego. Sąd uznał, że przekazywał on kserokopie niejawnych dokumentów wytwarzanych na potrzeby tej służby, których ujawnienie mogło wyrządzić szkodę państwu.
W 2001 r. Wojskowy Sąd Okręgowy w Warszawie skazał na 3 lata więzienia i degradację ppłk. Zbigniewa P., drugiego zatrzymanego oficera. Proces trzeciego oficera prawdopodobnie nigdy się nie zacznie, bo cierpi on na stwierdzoną przez kilka ekip lekarskich chorobę psychiczną.
Najgłośniejszą w III RP, a zakończoną w sądzie aferą szpiegowską ze specsłużbami ZSRR była sprawa Marka Zielińskiego (majora MSW z lat 80.), który w latach 1981-93 współpracował z wywiadem wojskowym ZSRR, a potem Rosji. Zatrzymał go w 1993 r. w Warszawie Urząd Ochrony Państwa podczas wręczania materiałów szpiegowskich attache wojskowemu ambasady Rosji płk. Władimirowi Łomakinowi, którego potem wydalono z Polski. W 1994 r. Zielińskiego skazano na 9 lat więzienia.
INTERIA.PL/RMF/PAP