Straty po nawałnicy w Rozogach wyceniono na 1 mln zł
Jeden mln zł wyniosły straty po nawałnicy, jaka przetoczyła się w środę nad gminą Rozogi w powiecie szczycieńskim (woj. warmińsko-mazurskie). Wichura uszkodziła 91 budynków, w tym 46 mieszkalnych. Mieszkańcy Rozóg wciąż nie mają prądu.
Wojewoda warmińsko-mazurski Marian Podziewski zwrócił się do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji o 188 tys zł pomocy finansowej. Rano urząd wojewódzki w Olsztynie podawał, że jest to 270 tys. zł na zasiłki celowe. - Weryfikacja tej kwoty wiąże się m.in z tym, że niektóre rodziny zrezygnowały z wypłaty zasiłków - powiedziała rzecznik wojewody Edyta Wrotek.
Zasiłki mają zostać wypłacone 45 rodzinom poszkodowanym w nawałnicy. W zależności od strat, jakie poczyniła nawałnica w gospodarstwach i potrzeb osób poszkodowanych, mogą oni dostać do 6 tys. zł. Jak powiedziała Wrotek, poszkodowani mogą liczyć również na wsparcie psychologów z Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Szczytnie.
W czwartek inspektorzy nadzoru budowlanego i urzędnicy urzędu gminy w Rozogach szacowali szkody i oceniali, czy uszkodzone budynki nadają się do zamieszkania. Nawałnica uszkodziła 46 budynków mieszkalnych i 42 gospodarcze oraz trzy należące do gminy, w tym budynki urzędu gminy i przepompowni ścieków. W powiecie szczycieńskim energetycy wciąż usuwają awarie prądu, sama miejscowość Rozogi nadal pozostaje bez prądu.
Awarie energetyczne zostały już usunięte w mazurskiej części regionu. Po wichurze, jaka przeszła w czwartek wieczorem, bez prądu pozostało 3 tys. odbiorców z okolic Ełku, Giżycka, Olecka. Wciąż naprawiana jest zerwana przez złamane drzewo trakcja kolejowa między Ełkiem a Prostkami.
