Sprzedaż długów szpitali
Zaczął się sezon na wykupywanie szpitalnych długów. Jest to legalne, ale świadczy o tym, że szpitale znowu mają poważne kłopoty i to w chwili, gdy stoją przed możliwością przekształceń i restrukturyzacji.
Wykupem wierzytelności zajmuje się wiele firm, ale najczęściej słychać o firmie Magellan z Łodzi. - W ostateczności posuwa się ona do wynajęcia firmy prawniczej i skierowania sprawy do postępowania sądowego. Wtedy w trybie nakazowym zapadają wyroki, z których wynika, że musimy zapłacić kwotę orzeczoną z pełnymi odsetkami. Do tego dochodzą jeszcze koszty zespołów adwokackich, sięgające w niektórych przypadkach nawet kilkunastu tysięcy złotych - twierdzi dyrektor szpitala wojewódzkiego im. Doktora Biziela w Bydgoszczy, Bogusław Jasik. Dyrektor podkreśla, że z taką profesjonalną firmą, która żyje z długów, trudno dojść do porozumienia.