Ślubne porwania różnią się scenariuszami. Można załatwić sobie czarne BMW, repliki broni i grupę kaskaderów. Porywają głównie gangsterzy, ale zdarzają się też terroryści, a nawet rycerze. Porwania to tylko jedna z możliwych atrakcji. Pokazy taneczne, teatr ognia, szczudlarze przed kościołem, samba na weselu, fajerwerki z tarasu Zamku Ujazdowskiego - to wszystko ma uatrakcyjnić dzień ślubu. Więcej w "Gazecie Wyborczej".