Siemoniak: Jakie będą "Polskie kły"
Nie zagraża nam obecnie wojna w klasycznym rozumieniu tego słowa. Najbardziej prawdopodobny jest cyberatak na nasze systemy komputerowe, mówi szef MON Tomasz Siemoniak w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej".
Jego zdaniem polska armia powinna dysponować potencjałem odstraszania, który atak na nas uczyni nieopłacalnym, ponieważ odwet będzie dotkliwy. Taką funkcję będą pełnić np. supernowoczesne pociski manewrujące JSSM do naszych F-16, o zasięgu 370 km.
Kolejny element to Nadbrzeżny Dywizjon Rakietowy, docelowo uniemożliwiający atak na nas od strony morza. Premier dołożył jeszcze do "Polskich kłów" wojska specjalne i bezzałogowce bojowe. Są wątpliwości prawne i moralne co do tej broni, ale to prawdopodobnie przyszłość sił zbrojnych, twierdzi Siemoniak.