Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Senatorowie PO mogą poprzeć nowelizację

Na dzisiejszej konferencji prasowej Stefan Niesiołowski poinformował o gotowości senatorów PO do nie głosowania przeciwko nowelizacji ustawy lustracyjnej. Ostatecznie jednak wszystko przesądzą przyjęte przez Senat poprawki do wniesionej przez prezydenta nowelizacji tejże ustawy.

/Agencja SE/East News

zaznaczył na konferencji, że będąc zwolennikiem lustracji uważa, że przepis o katalogach byłby kompromitacją idei lustracji. Przypomniał, że zgodnie z orzecznictwem, o współpracy można mówić, gdy faktycznie miały miejsce działania - nie wystarczy sam podpis, często wymuszony. Piesiewicz dodał, że nowelizacja przywracając procedurę karną przywraca zarazem zasadę domniemania niewinności. Ustawa lustracyjna z października 2006, do której odnosi się nowelizacja, wprowadzała procedurę cywilną, gdzie zasada domniemania niewinności nie obowiązuje. "Nie można głosować przeciw (nowelizacji prezydenckiej ), bo wtedy powiedziano by: chcemy by pozostała stara (ustawa), która jest zła" - powiedział Piesiewicz. Senatorowie PO są skłonni poprzeć nowelizację ustawy lustracyjnej, jednak decyzję uzależniają od wyniku głosowania nad senackimi poprawkami.

Jak powiedział Stefan Niesiołowski, głosowanie przeciw nowelizacji byłoby "przywróceniem ustawy zdecydowanie gorszej", do której odnosi się nowelizacja.

"Ustawa podpisana, a następnie w trybie szybkim nowelizowana przez prezydenta mieszała prześladowanych z prześladowcami, likwidowała zasadę domniemania niewinności" - powiedział Krzysztof Piesiewicz (PO). Dodał, że ustawa, do której prezydent wniósł nowelizację, była sprzeczna z konstytucją.

Zaznaczył, że jest zwolennikiem lustracji; powtórzył przy tym opinię, że przepis o publikowaniu katalogów kompromitowałby ideę lustracji. Przypomniał, że zgodnie z orzecznictwem, nie tylko polskich sądów, o współpracy można mówić, gdy faktycznie miały miejsce działania, nie wystarczy sam podpis, często wymuszony. "Bezpieka nie interesowała się ludźmi biernymi, lecz tymi, którzy przeciwstawiali się dyktaturze. Nie twórzmy w wolnej Polsce dyskomfortu ludziom, którzy byli przyzwoici. Chodzi o to, by lustracja była praworządna" - mówił Piesiewicz.

Inna wada wytknięta przez Piesiewicza to - inaczej niż w niemieckiej ustawie, która tworzyła urząd pełnomocnika ds. akt Stasi (tzw. instytut Gaucka) - brak możności zastrzeżenia przez pokrzywdzonego dokumentów na jego temat przed publikacją, chyba, że w celach naukowych. Zdaniem senatorów PO, korzystna jest proponowana przez komisję praw człowieka poprawka odchodząca od lustracji wszystkich dziennikarzy. Piesiewicz wyjaśniał, że PO jest za lustrowaniem redaktorów i wydawców odpowiedzialnych za kształt mediów.

W środę Niesiołowski zapowiadał w Senacie, że PO nie poprze nowelizacji. W czwartek wyjaśniając zamiar jej poparcia - pod warunkiem przyjęcia poprawek - Piesiewicz powiedział: "Nie można głosować przeciw, bo wtedy powiedziano by, że chcemy, by pozostała stara (ustawa), która jest zła".

Nowelizacja wniesiona przez prezydenta dotyczy uchwalonej w październiku 2006 ustawy zmieniającej zasady lustracji, która ma wejść w życie 1 marca. Październikowa ustawa wprowadzała procedurę cywilną, gdzie nie obowiązuje zasada domniemania niewinności. Podpisując tamta ustawę, prezydent Lech Kaczyński zapowiedział nowelizację. Sprzeciwiał się konieczności wydania przez IPN setek tysięcy zaświadczeń i zasadzie dowodzenia niewinności w procesie cywilnym.

Prezydencka nowelizacja przywraca oświadczenia lustracyjne, które badałby nowy pion lustracyjny IPN w procedurze karnej. Ich prawdziwość stwierdzałyby sądy okręgowe na wniosek Biura Lustracyjnego IPN. Procesy lustracyjne mają być z zasady jawne. Nowelizacja przewiduje przywrócenie 10-letniego zakazu pełnienia funkcji publicznych dla "kłamców lustracyjnych".

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także