Ostatnim prezesem spółki był natomiast Robert Piróg, szef brutalnego gangu z Rzeszowa, także ścigany listem gończym. Jak podkreśla autorka artykułu, Anna Marszałek, zwolnienia lekarskie - wystawiane przez profesora P. - pozwalały bandytom uniknąć aresztowań. "Pan profesor dawał zaświadczenia, opinie lekarskie, zwolnienia osobom, które są podejrzane o kierowanie mafią, czyli najbrutalniejszym przestępcom, takim, którzy wymuszają, zlecają rozboje, zabójstwa, którzy zlecają pobicia i którzy są współpracownikami np. mafii rosyjskiej" - pisze "Rzeczpospolita".