"Rzeczpospolita": Polacy w kolejce do świętości
"W sumie pięciuset Polaków jest w kolejce do świętości. Polska jest matką świętych" - mówi "Rzeczpospolitej" o. dr Szczepan Praśkiewicz, konsultor watykańskiej Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych. "1000 lat chrześcijaństwa zobowiązuje" - dodaje.
Procesy beatyfikacyjne i kanonizacyjne nie należą do łatwych. Często ciągną się latami.
Święci rekordziści
322 lata czekał na kanonizację bernardyn św. Szymon z Lipnicy. Do grona świętych włączył go Benedykt XVI.
Błogosławiony Wincenty Kadłubek na kanonizację czeka już 249 lat, a Władysław z Gielniowa - 263.
W kolejce do świętości są zarówno duchowni, jak i świeccy. Wśród świeckich czekających na beatyfikację bądź kanonizację są m. in.: założyciel zakonu zmartwychwstańców Bogdan Jański, rodzina Ulmów zamordowana przez Niemców za ukrywanie Żydów, rolnik Ignacy Trenda - zabity za odmowę podpalenia krzyża.
Jan Paweł II 31. świętym Polakiem
Jan Paweł II będzie 31. Polakiem w gronie ponad 11 tys. świętych Kościoła katolickiego, wśród których są już święty Adam Chmielowski, Andrzej Bobola, Faustyna Kowalska, Jadwiga Andegaweńska, czy Szymon z Lipnicy.
Liczniejszą grupę stanowią Polacy w gronie błogosławionych - mamy ich 230. Do tego należy doliczyć 250 kolejnych procesów beatyfikacyjnych, które już są w toku.
To, czy błogosławiony zostanie w przyszłości świętym, "zależy przede wszystkim od 'popularności' błogosławionego. Im błogosławiony cieszy się szerszym kultem prywatnym i opinią łask, jakie wierni otrzymują za jego wstawiennictwem, tym szanse na jego kanonizację rosną" - podkreśla w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Lidia Fiejdasz, prawnik z Katedry Prawa Kanonizacyjnego z KUL.
Jednocześnie podkreśla, że warunkiem koniecznym do rozpoczęcia procesu kanonizacyjnego jest cud zdziałany za wstawiennictwem błogosławionego.
Niestety w wielu przypadkach procesy kanonizacyjne rozciągną się w czasie. Jest to spowodowane faktem, że w czasie wojen czy rozbiorów zniszczeniu uległo wiele zasobów archiwalnych i odnalezienie właściwych dokumentów będzie dzisiaj niezwykle trudne.
Więcej na ten temat w weekendowym wydaniu "Rzeczpospolitej".