Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

"Rzeczpospolita": Niebezpieczny e-podręcznik

Do e-podręczników powinna być dołączana ulotka na wzór tej, jaką producenci lekarstw dołączają do farmaceutyków. Powinny się na niej znaleźć informacje dotyczące ryzyka utraty zdrowia przez uczniów, korzystających z e-podręcznika - alarmuje "Rzeczpospolita".

W niektórych szkołach uczniowie już korzystają z tabletów
W niektórych szkołach uczniowie już korzystają z tabletów/AFP

Tak brzmi konkluzja ekspertyzy prof. Włodzimierza Gogołka, którą przeprowadził na zlecenie agendy Ministerstwa Edukacji odpowiedzialnej za wprowadzenie do szkół e-podręczników.

Zgodnie z zapowiedziami MEN we wrześniu 2015 r. uczniowie mają otrzymać bezpłatny dostęp do elektronicznych książek do nauki 18 przedmiotów na wszystkich etapach kształcenia.

Prof. Gogołek, specjalista od technologii informacyjnych, były członek zarządu TP SA odpowiedzialny za wdrażanie powszechnego dostępu do internetu w Polsce, przeprowadził badania wśród nauczycieli, wywiady z ekspertami od edukacji oraz lekarzami. Wskazał na elementarne uchybienia, jakie popełniono przy projekcie e-podręcznika (który ma zresztą być elementem szerszego rządowego programu informatyzacji polskich szkół, tzw. Cyfrowej Szkoły).


Prof. Gogołek powołuje się na referat otwierający tegoroczną, 10. światową konferencję poświęconą zastosowaniu komputerów w edukacji. Jego autor John E. Davies wskazał, że trend dotyczący wprowadzania technologii cyfrowych do szkół ma przede wszystkim podłoże finansowe, a nie merytoryczne. Chodzi o zyski ze sprzedaży szkołom sprzętu IT.


Jak podkreśla "Rzeczpospolita", do tej pory ekspertom MEN nie udało się stworzyć nawet definicji e-podręcznika ani określić korzyści wynikających z jego stosowania. A zdaniem profesora Gogołka jest to niezbędny element tego projektu.

Prof. Gogołek zwraca też uwagę, że w projekcie e-podręcznika pominięto kwestię problematyki zdrowia dzieci i ergonomii. Z przeprowadzonych przez niego badań wynika, że korzystanie z komputera przez ponad dwie godziny dziennie jest szkodliwe dla dzieci i zwiększa ryzyko problemów psychologicznych. Młodzi ludzie szybciej się męczą, tracą koncentrację, cierpią na bóle głowy, depresje, bezsenność, zawroty głowy i zaniki pamięci, pogarsza im się wzrok.



PAP/RMF

Zobacz także