"Rzeczpospolita": Najtrudniej dostać się na prawo we Wrocławiu
O jedno miejsce w stolicy Dolnego Śląska ubiega się 10 kandydatów. Na warszawskim UKSW siedmiu - informuje "Rzeczpospolita".
Trwa rekrutacja na wyższe uczelnie i z danych zebranych przez "Rzeczpospolitą" wynika, że popularność prawa nie maleje. Uniwersytety przygotowały w sumie 4550 miejsc, a zarejestrowało się 21 115 chętnych, co oznacza, że o jedno ubiega się ich średnio 4,6.
Do najbardziej obleganych wydziałów nie należą te zwyciężające w ogólnopolskich rankingach. Najwięcej osób chce studiować prawo na Uniwersytecie Wrocławskim. Do poniedziałku zarejestrowało się tam aż 2498 kandydatów, a uczelnia przewidziała dla nich 250 miejsc.
Pod względem średniej liczby kandydatów na drugim miejscu plasuje się warszawski Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego. O 270 miejsc walczy 1935 chętnych (średnio 7,2).
Takimi wyborami absolwentów zaskoczony jest Marek Rocki, przewodniczący Polskiej Komisji Akredytacyjnej. "Wydaje się, że powinni kierować się głównie akredytacją Polskiej Komisji Akredytacyjnej czy też rankingami uczelni" - mówi Marek Rocki i zauważa, że duży prestiż paradoksalnie może odstraszać. Zainteresowani boją się, że zdobycie indeksu UW czy UJ będzie zbyt trudne.