Środowiska twórców uważają, że sprawa ACTA może stać się pretekstem dla polskiego rządu, by nie karać za kradzież własności intelektualnej. "Jest wiele przesłanek, że tak właśnie może się stać. Wskazuje na to choćby zachowanie europosłów PO w trakcie głosowania nad ACTA w komisji ds. handlu międzynarodowego Parlamentu Europejskiego" - mówi Wiesław Podkański, prezes Izby Wydawców Prasy. Po protestach przeciwko ACTA, Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji oraz resort kultury zorganizowały w marcu Kongres Wolności w Internecie. Zdefiniowano wówczas kierunki prac nad przepisami, które wymagają szybkiej zmiany i dostosowania do współczesnych realiów. Powstało kilka grup, które miały się zająć m.in. reformą praw własności intelektualnej i przemysłowej. Z informacji "Rzeczpospolitej" wynika, że podczas warsztatowych spotkań dotyczących ochrony praw autorskich i własności intelektualnej pojawiły się liczne kontrowersje.