Jak powiedział Marcin Szyndler z wydziału prasowego Komendy Głównej Policji w te dni nad bezpieczeństwem osób odwiedzających groby swoich bliskich czuwać będzie ponad 15 tys. funkcjonariuszy. Policjanci już dziś apelują by rozłożyć w czasie wyjazdy do rodzin i na groby. - Jeśli możemy, wyjedźmy w najbliższy weekend lub w weekend tuż po dniu Wszystkich Świętych - podkreślił Szyndler. Jak dodał policja spodziewa się, że najtłoczniej i równocześnie najniebezpieczniej na drogach będzie pierwszego i drugiego listopada. Wzmożone wyjazdy rozpoczną się jednak prawdopodobnie w piątek popołudniu. Wiele osób wracać będzie dopiero piątego listopada wieczorem. - Dlatego w tym roku akcja policyjna potrwa aż do następnej niedzieli - dodał Szyndler. Policjanci będą zwracać szczególnie uwagę na prędkość z jaką będą jechać kierowcy, ich trzeźwość, stan techniczny aut i sposób przewożenie dzieci. Wykorzystywane do kontroli będą m.in. policyjne wideorejestratory zarówno w oznaczonych, jak i nieoznaczonych radiowozach. W akcji wezmą też udział policyjne śmigłowce. Więcej funkcjonariuszy będzie w pobliżu cmentarzy i kościołów. - Policjanci już patrolują te rejony, bo wiele osób sprząta groby; przynosi na nie kwiaty, znicze - powiedział Szyndler. W dzień Wszystkich Świętych w okolicach cmentarzy zostanie zmieniona organizacja ruchu - policjanci będą więc kierować ruchem i w razie konieczności rozładowywać korki. Ponieważ w ten dzień groby odwiedzać będzie dużo osób, policja apeluje by kierowcy szczególnie uważali na pieszych. Piesi powinni natomiast pamiętać, że szybko zapada zmrok, a w ciemnych ubraniach są słabo widoczni. Warto więc mieć przy sobie latarki lub jakieś elementy odblaskowe. - Uważajmy też na kieszonkowców. Wielu z nich będzie bowiem próbować wykorzystać tłok na cmentarzu czy w środkach komunikacji miejskiej. Wybierając się na cmentarze nie zabierajmy ze sobą większych kwot pieniędzy, biżuterii czy wartościowych dokumentów - podkreślił Szyndler.