Rumuńscy dyplomaci w krakowskim areszcie

- Dyplomatów interesowały warunki pobytu osadzonych w areszcie oraz możliwość uzyskiwania i wysyłania przez nich korespondencji oraz paczek - powiedział dyrektor aresztu płk Stanisław Potoczny.

Prawdopodobnie w czwartek dyplomaci spotkają się z przebywającymi w areszcie Rumunami. Zgodę na widzenie z nimi wydali prowadzący postępowania prokuratorzy. Wobec trzech podejrzanych sporządzono już akt oskarżenia, postępowania wobec pozostałych czterech trwają.

W styczniu w szpitalu zmarł 33-letni Rumun Claudiu Crulic, który podczas pobytu w krakowskim areszcie podjął długotrwałą głodówkę. O sprawie tej napisał "Tygodnik Powszechny".

Crulic był podejrzany o to, że w lipcu zeszłego roku ukradł w sklepie portfel z dokumentami, kartami bankomatowymi i kredytowymi, a następnie razem z innymi osobami pobrał z bankomatów za pomocą skradzionych kart 22,5 tys. zł. Mężczyzna trafił do aresztu we wrześniu ub.r.

Okoliczności śmierci Crulica bada krakowska prokuratura, która obecnie przesłuchuje świadków. Trwają też postępowania dyscyplinarne wobec dyrektora szpitala w areszcie i kierownika ambulatorium.

Jak poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krakowie Bogusława Marcinkowska, świadków jest ok. 70, a przesłuchania zaplanowano do 9 czerwca.

Swoje postępowanie w sprawie Crulica prowadzą także rumuńskie organy ścigania.