Rozmowy Pol - kolejarze
Trwają kolejne już rozmowy ostatniej szansy w sprawie planowanego na czwartek generalnego strajku kolejarzy. Tym razem związkowcy z PKP spotkali się z ministrem infrastruktury Markiem Polem.
Na razie jednak i jedna, i druga strona obstaje przy swoim. Minister Pol zapewnia wprawdzie, że zrobi wszystko, by nie dopuścić do strajku, ale nie mówi, w jaki sposób. Z kolei związkowcy przypominają, że chcą m.in. miliarda złotych dotacji do przewozów pasażerskich i 215 milionów złotych do ruchu regionalnego.
Jeśli i te rozmowy zakończą się fiaskiem, strajk na kolei wydaje się nieunikniony. Związkowcy zapowiadają, iż w czwartek minutę po północy w 38 węzłach kolejowych staną pociągi.
Niczym zakończyły się także wczorajsze rozmowy pomiędzy przedstawicielami kolejarskich związków, zarządu PKP i rządu. Trwały wówczas cały dzień.
Sporo podróżnych rezygnuje już teraz z jazdy koleją 13 listopada. Jednak - jak zapewnia przedstawiciel PKP - rezerwacji biletów kolejowych można dokonywać przez cały czas, a w razie strajku kolej zwróci 100 proc. wartości zarezerwowanego biletu.
Do ewentualnego strajku przygotowują się także lokalne władze. Wojewoda dolnośląski powołał nawet specjalny sztab kryzysowy. Jego zadaniem jest zorganizowanie komunikacji zastępczej.
Do tej pory przygotowano ok. 60 autobusów; jednak to zaledwie 20 proc. wszystkich kursów. Rzecznik wojewody zapewnia jednak, że sztab cały czas pracuje nad tym, by zapewnić więcej połączeń.