Pod opieką ojca Jola była tylko z tego powodu, że babcia źle się poczuła i musiała pójść do szpitala. To babcia zauważyła, że dziecko jest pobite. Policja i lekarze twierdzą, że obrażenia były poważne. Rodzice nie przyznają się do pobicia, mówią, że dziecko samo upadło. Sprawcom grozi do 5-u lat więzienia, a dodajmy, że ojciec był już karany. Prowadząca sprawę prokurator wypuściła jednak rodziców do domu.