Religa: W tym roku podwyżek nie będzie
W tym roku nie będzie podwyżek płac dla lekarzy i pielęgniarek, ponieważ w Narodowym Funduszu Zdrowia ani w budżecie państwa nie ma pieniędzy na ten cel - oświadczył w poniedziałek w Kielcach minister zdrowia Zbigniew Religa.
Jak tłumaczył podczas spotkania ze środowiskiem medycznym regionu, na podwyżki dla pracowników publicznych placówek służby zdrowia potrzeba dodatkowych 11 mld zł, tymczasem z opiewającego na niecałe 40 mld zł budżetu NFZ trzeba przeznaczyć 20 mld zł na płace, 7 mld zł na refundację leków, a pozostałe 12 mld zł - na procedury medyczne.
- Gdyby wypłacić lekarzom i pielęgniarkom wynagrodzenia w wyższej wysokości, na leczenie zostałby tylko jeden milion złotych - wyjaśnił Religa. Zaznaczył, że budżet państwa stać było na wsparcie zaledwie 150 mln zł jedenastu zadłużonych szpitali klinicznych o najwyższej w kraju referencyjności.
Według ministra zdrowia, środowisko zawodowe pielęgniarek pogodziło się z myślą o konieczności przesunięcia podwyżki płac na przyszły rok, podobne stanowisko zajęli związkowcy służby zdrowia NSZZ "Solidarność". Protestem grozi natomiast związek zawodowy lekarzy.
W opinii Religi, ewentualna akcja strajkowa w szpitalach, które mają duży dług, może doprowadzić do likwidacji tych placówek. Minister dodał, że opracowana została już koncepcja zamiany szpitalnych długów krótkoterminowych na długoterminowe, ale ostateczna decyzja w tej sprawie należy do ministra finansów.
INTERIA.PL/PAP