Według ministra zdrowia Zbigniewa Religi, najlepszym rozwiązaniem byłoby, gdyby ustawa weszła w życie za trzy lata, a poprzedziła ją wnikliwa debata społeczna. Religa przewiduje roczne konsultacje społeczne i aż dwa lata vacatio legis dla tej ustawy. Jak przyznaje, ludzie muszą zrozumieć, że warto płacić na opiekę pielęgnacyjną innych, choć wydaje nam się, że nas tragedia nigdy nie dotknie. Składka pielęgnacyjna ma być powszechna i obowiązkowa. Dwa procent od naszych pensji da aż 8 miliardów złotych. Religa wie jednak, że jego plany mogą pokrzyżować wybory: Przyszły minister zdrowia albo to wyrzuci do kosza, albo będzie chciał to realizować. To już będzie zależało od niego. Podobny wybroczy los czekają inne wielkie projekty Religi - koszyk świadczeń gwarantowanych i sieć szpitali. Mam w życiu po prostu pecha - komentuje Religa. Wzrostowi składek na ubezpieczenia zdrowotne przeciwna jest wicepremier Zyta Gilowska. Minister finansów twierdzi, że mamy dynamiczny wzrost środków w systemie ochrony zdrowia i to wystarczy.