Według przewodniczącego komitetu, Ryszarda Nowaka, raport ostrzega przed negatywnym wpływem sekt na psychiczny rozwój dziecka oraz zwraca uwagę na łamanie przez sekty podstawowych praw dziecka. W raporcie opisanych jest 14 sekt. Nie ma w nim jednak sekt bardzo poważnych, takich jak Bractwo Zakonu Himawanti, które na Zachodzie jest uznawane za grupę terrorystyczną. - Tam są tylko te sekty, w których wykorzystuje się dzieci i mamy na to dowody - powiedział sieci RMF FM Ryszard Nowak. Dodał, że z raportu powinni skorzystać przede wszystkim nauczyciele, pedagodzy, wychowawcy i oczywiście rodzice. Według Nowaka raport powinien trafić również do prokuratorów, sędziów i policjantów. - Celem tej publikacji nie jest bulwersowanie opinii publicznej, lecz przedstawienie faktycznej sytuacji dzieci w sektach - twierdzi Ryszard Nowak.