Zakład w Trzebini wypracowuje gigantyczne, kilkudziesięciomilionowe zyski: 50 mln zł w 2002 roku, 60 mln zł w roku 2003 oraz 33 mln zł w pierwszych miesiącach tego roku. Głównym udziałowcem Rafinerii Trzebinia jest PKN Orlen. Skarb Państwa ma niespełna 10 proc. udziałów w firmie. Dodajmy, że Trzebinia sponsoruje także klub żużlowy w Tarnowie. I tak oto zakład zarabiający rocznie kilkadziesiąt milionów złotych wystąpił o umorzenie prawie 40 mln zł niezapłaconego podatku akcyzowego. Krakowski urząd celny do prośby się przychylił i tym samym trzebińska rafineria zamiast 46 mln zł odprowadziła do budżetu państwa zaledwie 15 proc. tej kwoty. Dlaczego kwoty nie rozłożono na raty lub nie umorzono tylko części? - Podatnik wnioskował akurat o umorzenie takiej a nie innej kwoty podatku - z rozbrajająca szczerością odpowiada Dariusz Pyżyk, szef urzędu. Podobnie jak wysokość umorzonej kwoty spore wątpliwości budzą powody, dla których firma wystąpiła z takim wnioskiem do urzędu celnego. Prezes rafinerii Grzegorz Ślaka twierdzi, że nawet mniejsza kwota mogłaby zabić tę firmę. - Zaproponowałem Skarbowi Państwa, aby pozwolił zainwestować w nowoczesne technologie, aby stworzyć firmę europejską firma mogła zarobić.