Protest pielęgniarek trwa
Już jedenastą dobę głoduje jedna z pielęgniarek z "białego miasteczka". Przed kancelarią premiera protestuje w dalszym ciągu kilkaset pielęgniarek.
Dr Marta Maskey-Warzęchowska, opiekująca się głodującą, powiedziała, że jeżeli zaistnieją przeciwwskazania, pielęgniarka będzie musiała przerwać protest. Obecnie przyjmuje ona płyny, znajduje się pod stałą kontrolą lekarską.
- Wszystko jest pod kontrolą, ale jestem coraz słabsza - powiedziała głodująca pielęgniarka, pochodząca z Krakowa.
W ubiegłym tygodniu dwie z pielęgniarek głodujących w miasteczku namiotowym straciły przytomność i zostały odwiezione do szpitala, dwie inne przerwały protest głodowy po konsultacji z lekarzem.
Zarząd związku, po zasłabnięciu jednej z głodujących pielęgniarek, postanowił, że nie będzie już kolejnych osób podejmujących taką akcję.
Protest głodowy rozpoczęły 25 czerwca trzy pielęgniarki przebywające wewnątrz kancelarii premiera. W kulminacyjnym momencie w miasteczku przed kancelarią głodowało 7 kobiet.
We wtorek będą prowadzone kolejne rozmowy ze stroną rządową w Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog" w Warszawie. Negocjacje będą dotyczyły m.in. żądań płacowych pielęgniarek. - Liczymy, że uda nam się uzyskać porozumienie z rządem. Dopóki porozumienie nie zostanie podpisane, "białe miasteczko" pozostanie tutaj - powiedziała Katarzyna Kubica z Ogólnopolskiego Związku zawodowego Pielęgniarek i Położnych (OZZPiP).
W "białym miasteczku" w poniedziałek ukazał się czwarty numer "Kuriera Białego Miasteczka". Pismo powstało z inicjatywy zespołu lewicowej "Krytyki Politycznej" w porozumieniu z OZZPiP. Wedle informacji ze strony internetowej tego czasopisma, jest ono wydawane od 2002 roku przez środowisko osób "zaangażowanych w budowę lewicowej formacji w Polsce".
Redaktor naczelny "Krytyki Politycznej" Sławomir Sierakowski powiedział, że celem dziennika jest nie tylko dokumentacja wydarzeń przed kancelarią premiera, ale też dostarczanie rozrywki pielęgniarkom.
W różnych numerach "Kuriera" znaleźć można wywiady, m.in. z publicystką Haliną Bortnowską. Przedstawione są sylwetki pielęgniarek przebywających przed kancelarią premiera, jak również wypowiedzi osób publicznych popierających protest.
Publikowane są teksty wykładów wygłaszanych w ramach "białego uniwersytetu" przez naukowców, działaczy organizacji pozarządowych, np. Kazimierę Szczukę i Piotra Laskowskiego. Z pismem współpracują m.in. Sławomir Sierakowski i Julia Kubisa - socjolog związana ze środowiskiem feministycznym.
INTERIA.PL/PAP