- Będziemy walczyć do skutku - zapowiadają kupcy. Domagają się - krótko mówiąc - spokoju. Właściciele targowiska chcą je bowiem zamknąć i przenieść do nowego centrum handlowego położonego 15 km od stolicy. Na razie kupcy okupują giełdę, ale zapowiadają, że mogą zaostrzyć protest.