"Proszkowi aferzyści" na wolności
Mężczyźni aresztowani w tak zwanej "aferze proszkowej" zostali wypuszczeni z więzienia za kaucją. Szczecińska prokuratura uchyliła areszt, uznała bowiem, że zabezpieczono materiał dowodowy w ich sprawie.
Trzej przedsiębiorcy - Adam L., Benedykt S. i Leszek N., podejrzani są o oszustwa przy produkcji i sprzedaży proszku do prania. Mężczyźni mieli za zgodą zagranicznego producenta tylko pakować i rozprowadzać towar. Jednak chcąc powiększyć swoje przychody dosypywali do proszku tańszy granulat, aby w ten sposób uzyskać więcej opakowań za niższą cenę.
By uniknąć posądzeń o stronniczość prokuratura w Toruniu przekazała tą sprawę do Szczecina.
Przestępcom zarzuca się złamanie przepisów dotyczących ochrony znaków towarowych, nieuczciwą konkurencję, fałszowanie dokumentacji i wyłudzenie mienia znacznej wartości.
Kaucja za każdego z mężczyzn wynosiła 50 tysięcy złotych. Grozi im za to do 10 lat więzienia. Według źródeł nieoficjalnych w aferę zamieszany jest brat szefa UOP.