Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Prokurator z kłopotami

Prokurator Jacek Krawczyk twierdził, że ktoś podrobił jego podpis na postanowieniu o wszczęciu postępowania w sprawie Barbary Blidy, co okazało się nieprawdą. On sam ma problemy z prawem - pisze "Rzeczpospolita".

/Agencja FORUM

Jak ustaliła gazeta, Jacek Krawczyk ma problemy, które mogą doprowadzić nawet do postawienia mu zarzutów karnych. Chodzi o złamanie zakazu podejmowania pracy (poza wykładami), który ustawa narzuca prokuratorom w stanie spoczynku.

Na początku roku Krawczyk zrezygnował z posady prokuratora i postanowił zostać adwokatem. 9 stycznia został przeniesiony w stan spoczynku. Rozpoczął praktykę adwokacką, równocześnie pobierając wynagrodzenie prokuratorskie.

W tej sprawie trwa postępowanie wyjaśniające. - Wniosek zgłosiła prokurator okręgowa Ewa Zuwała. W tej chwili rozpatrywane jest przeniesienie tej sprawy poza obszar działania katowickiej Prokuratury Okręgowej - potwierdza szefowa katowickiej prokuratury apelacyjnej Iwona Palka.

Według niej za wcześnie jest, by mówić o stawianiu Krawczykowi zarzutów. - Żeby postawić zarzut, np. wyłudzenia, należy najpierw ustalić, czy prokurator Krawczyk działał świadomie - tłumaczy.

- To postępowanie sprawia, że Krawczyk staje się łatwym obiektem nacisków - mówi "Rz" jeden z katowickich prokuratorów. - Jego los zależy od postępowania wyjaśniającego.

Jak ustaliła "Rz", Jacek Krawczyk ostatnio gościł w katowickiej prokuraturze, gdzie spotykał się m.in. z naczelnikiem wydziału organizacyjnego Władysławem Czekajem, któremu podlegają sprawy dyscyplinarne. Prokurator Czekaj nie chciał potwierdzić wprost tej informacji.

Fakt spotkania potwierdził za to Krawczyk. - Ta sprawa to zwykłe nieporozumienie. Kiedy się zorientowałem, że na moje konto wpływają pieniądze z prokuratury, sam powiadomiłem przełożonych - mówi.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także