Prezydent solidaryzuje się z premierem
Prezydent solidaryzuje się z opinią premiera przed prawdopodobnym wyjściem na wolność Mariusza Trynkiewicza. Bronisław Komorowski przyznał rację Donaldowi Tuskowi, który powiedział, że "nie będzie uczestniczył w podsycaniu atmosfery histerii".
Prezydent mówił, że trzeba zrozumieć ludzkie lęki, ale nie można ich powiększać. Przypomniał, że na wolność w ciągu ostatnich lat wyszło wielu zbrodniarzy, którzy popełnili czyny równie straszne, jak Trynkiewicz, jednak wokół nich nie było takiej histerii.
Stwierdził, że w polskiej opinii publicznej i w mediach dzieje się obecnie "coś niedobrego".
10 lutego, czyli w przeddzień końca wyroku Mariusza Trynkiewicza w Sądzie Okręgowym zaplanowano rozprawę, podczas której sąd zajmie się wnioskiem o uznanie więźnia za stwarzającego zagrożenie dla społeczeństwa.
Nie wiadomo, czy tego dnia sąd wyda w tej sprawie orzeczenie, ale nawet jeśli tak się stanie, nie będzie ono prawomocne i nie będzie opatrzone klauzulą natychmiastowej wykonalności.
Wczoraj rzeszowski sąd zdecydował, że Mariusz Trynkiewicz zostanie objęty szczególnym nadzorem policyjnym oraz zakazem opuszczania kraju.