Minister koordynator ds. służb specjalnych utrzymuje, że służby specjalne nie dostarczyły do Instytutu Pamięci Narodowej wszystkich akt tajnych służb. Wassermann obiecał jednak, że sprawa będzie "uporządkowana". Chodzi o informacje na temat współpracy generała Jaruzelskiego z Informacją Wojskową. Materiały na ten temat miały być ujawnione pod koniec ubiegłego roku. Wciąż jednak nie wiadomo nawet, kiedy poznamy dokumenty. Sprawa nabrała życia, gdy w archiwach odkryto materiały z 1949 roku, w których Jaruzelski figuruje jako tajny informator. Innym dowodem świadczącym o jego współpracy z IW jest lista ewidencyjna, w której generał występuje jako zarejestrowany agent o pseudonimie "Wolski". Uzależniona od ZSRR Informacja Wojskowa działała w Polsce w latach 1944-1957. Obok UB to właśnie ona zajmowała się m.in. represjonowaniem żołnierzy Armii Krajowej. W 1957 roku została przekształcona w Wojskową Służbę Wewnętrzną. Dziś jej zbrodnie bada pion śledczy IPN.