"Rzeczpospolita": Były minister spraw zagranicznych i jeden z najsłynniejszych działaczy opozycji solidarnościowej nie żyje. (...) Śmierć Geremka, który od 2004 r. był eurodeputowanym, poruszyła wszystkich. "Gazeta Wyborcza": Był Bronisław Geremek historykiem znakomitym i docenianym na całym świecie; był politykiem wybitnym, przez cały świat podziwianym i szanowanym. Bardzo niewielu miała Polska takich uczonych i takich mężów stanu. Choć nie ma podobno ludzi niezastąpionych, to z pewnością Bronisława Geremka nikt prędko nie zastąpi. "Dziennik": W świecie demokratycznej polityki był jednym z historycznych gigantów, ludzi, którzy swą pozycję w wolnej Polsce zawdzięczali zaangażowaniu w "Solidarność". Jego droga do tego zaangażowania była nieprosta - jak wielu podobnych mu inteligentów, na dokładkę o żydowskich korzeniach, którzy przeżyli flirt z komunizmem. "Polska": Odszedł jeden z ojców założycieli wolnej Polski. "Życie Warszawy": Po objęciu w rządzie premiera Jerzego Buzka teki ministra spraw zagranicznych Geremek przez rok kierował pracami OBWE. W okresie jego urzędowania Polska została przyjęta do NATO. Był zwolennikiem wstąpienia Polski do UE.