Ma też najniższy na świecie wymiar godzin, które powinien przepracować w szkole. Wynika to z najnowszego raportu Education at Glance 2012, który przygotowuje co roku OECD - Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju. Nauczyciel szkoły podstawowej przy tablicy spędza rocznie 502 godziny, co przy 186 dniach pracy daje około 162 minut - nieco ponad trzy i pół godziny lekcyjne dziennie. Dla porównania rosyjski ma średnio pięć lekcji dziennie, niemiecki 5,5, czeski blisko sześć, hiszpański prawie siedem, a amerykański osiem. Średni czas pracy dydaktycznej nauczycieli dla krajów OECD oraz UE wynosi ponad 5,5 godziny lekcyjnej. Jak podaje "Rzeczpospolita", jeszcze gorzej wyglądają statystyki dotyczące wymaganego czasu pracy w szkole. Według raportu, polski nauczyciel w szkole podstawowej powinien spędzić w ciągu roku na terenie swojej placówki 540 godzin, czyli ok. 174 minuty dziennie. Średnia unijna wynosi 1085 godzin, a OECD - 1178 godzin. Jak przypomina "Rzeczpospolita", tak warunki pracy gwarantuje nauczycielom Karta nauczyciela, która wymaga jedynie 18 godzin pracy przy tablicy tygodniowo. Przepisy te wprowadzono w czasie stanu wojennego, by uniknąć strajków nauczycieli. Wcześniej musieli oni pracować przy tablicy 26 godzin, czyli mniej więcej tyle, ile wynosi średnia dla krajów UE. Sławomir Broniarz, szef Związek Nauczycielstwa Polskiego, broni się: "Czas pracy nauczyciela to także zajęcia wychowawcze oraz inne zajęcia statutowe szkoły, czyli np. zebrania czy przygotowanie się do zajęć, to składa się na 40-godzinny kodeksowy wymiar pracy w tygodniu". Więcej w dzisiejszej "Rzeczpospolitej".