Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Pożyczka jak yeti - podobno istnieje

Jesteś po uszy zadłużony, a potrzebujesz pieniędzy? - Nic prostszego: daj o tym ogłoszenie w Internecie, a zaraz zgłoszą się pożyczkodawcy. Tyle, że to naciągacze, ostrzega "Gazeta Wyborcza".

Na ogłoszenie gazeta w ciągu kilku dni dostała oferty pożyczek z GDB-Finance, pozyczkiprywatne.com, goodcash.pl, pozyczkanatelefon24.pl, geldoria-finance.pl, aw-finans.pl itp. Wszystkie bez sprawdzania w Biurze Informacji Kredytowej czy Krajowym Rejestrze Długów i całkiem prywatnie.

Procedura wszędzie podobna. Aby złożyć wniosek, trzeba wysłać SMS-a. Koszt - 30,75 zł z VAT. To opłata bezzwrotna. Później trzeba wysyłać SMS-y, aby sprawdzić stan postępu sprawy.

A potem na ogół jest tak: - Wniosek złożyłam rok temu i do tej pory cisza. Teraz wiem, że są ludzie, którzy wykorzystują problemy finansowe innych i wpędzają ich w jeszcze większą depresję i długi, opowiada "GW" jedna z ofiar SMS-a.

Co gorsza - prawnicy ostrzegają, że oszustwo trudno będzie udowodnić. Szczegóły - na łamach "Wyborczej".

PAP

Zobacz także