Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Pożar bloku w Tarnobrzegu

W Tarnobrzegu spłonął w nocy dwupiętrowy blok. Z 34 mieszkań ewakuowano 107 osób. Podczas oględzin pogorzeliska znaleziono zwęglone ciało.

/RMF

- Ciało znajdowało się w łazience jednego z mieszkań na ostatniej kondygnacji spalonego budynku - poinformował rzecznik podkarpackiej policji, podinsp. Wiesław Dybaś. Jego zdaniem, najprawdopodobniej właśnie w tym mieszkaniu wybuchł pożar.

Przeprowadzająca oględziny pogorzeliska prokuratura wyklucza, że w spalonym budynku mogą znajdować się jeszcze jakieś zwłoki. Posłuchaj:

Do szpitala trafiły trzy osoby z niegroźnymi obrażeniami. Tylko jedna z nich wymagała pomocy lekarzy, ze względu na przeżyty szok.

Spalony budynek - dwupiętrowy dom z mieszkalną nadbudówką - należał do tarnobrzeskiego TBS. - Pożar wybuchł około godziny drugiej w nocy. Budynek był z drewna obitego sidingiem, czyli z materiałów łatwopalnych. Został zbudowany trzy lata temu, metodą tzw. kanadyjską - powiedział podisnsp. Wiesław Dybaś.

- Na miejsce natychmiast przybyło 6 policjantów, którzy budzili mieszkańców. Na rękach wynieśli z płonącego mieszkania dziecko, a z innego lokalu - kobietę z nogą w gipsie, która sama nie mogła się poruszać - mówił Dybaś.

Z pożaru ocalały jedynie elementy konstrukcyjne parteru. Budynek nadaje się tylko do rozbiórki. Trwa dogaszanie pogorzeliska i ustalanie przyczyn pożaru.

Osoby, które straciły swoje mieszkania, zostały tymczasowo umieszczone w domu parafialnym przy pobliskim kościele. Tam poczekają na decyzję władz miasta dotyczącą ewentualnych lokali zastępczych.

RMF/PAP

Zobacz także