Opinia biegłego ma pomóc prokuratorowi w rozstrzygnięciu podstawowego dylematu, jak ciężkie zarzuty można postawić prezydenckiemu ministrowi. Od wagi tych zarzutów zależy bowiem, czy w ogóle można się jeszcze sprawą zajmować. Oskarżenia wobec Ungiera dotyczą spraw z początku lat 90. Jeśli okaże się, że można by oskarżyć go o przestępstwo mniejszego kalibru, to oczywiście uległo już ono przedawnieniu. Jeśli zarzut byłby cięższej natury, to można by było zastanowić się nad dalszym losem Ungiera. Walka byłaby trudna, a jej wynik stałby pod dużym znakiem zapytania. Ungier jest podejrzewany o nieprawidłowości, dotyczące prowadzenia biura turystycznego "Juventur", którego był dyrektorem. Śledztwo w tej sprawie zaczęło się prawie 10 lat temu. Sam czyn został popełniony 12 lat temu. Od tego czasu zmienił się kodeks karny i trudno jednoznacznie powiedzieć, przepisy którego z kodeksów powinny być zastosowane w tym przypadku.